piątek, 22 maja 2015

Fiksacja oralna w trzech odsłonach

pl. Wilsona, Żoliborz


3 komentarze:

  1. Dzisiaj mamy wybory prezydenckie.

    Jakby nie patrzeć jest to ślad po ostrej wymianie zdań międzypokoleniowej na temat kandydatów przed jedną z komisji wyborczych. Widać, że padały ostre argumenty. Chyba pokłócili się ojciec z synem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzisiaj mamy wybory prezydenckie.

      Jakby nie patrzeć jest to ślad po ostrej wymianie zdań międzypokoleniowej na temat kandydatów przed jedną z komisji wyborczych. Widać, że padały ostre argumenty. Chyba pokłócili się ojciec z synem ;)

      Aj ... zapomniałem się podpisać. To ja, Amicus ;)

      Usuń
  2. Mogło tak być, ale ja bym tu widziała dwoje dorosłych i dziecię. Wywiązała się awantura, każdy miał coś do powiedzenia, nikt nie chciał odpuścić. W pewnym momencie wrzało tak bardzo, że każdy uczestnik postanowił zakneblować innego – dziecko dostało smoka, mama gumę do żucia, a tata papieros (albo odwrotnie).
    Albo jeszcze inaczej – smoczek, gumy do żucia i papieros ilustrują różne metody radzenia sobie z napięciem, w zależności od etapu życia.

    OdpowiedzUsuń